Wiersze - Serce
Kwiaty w rozmowach
codziennie
przynosisz kwiaty w rozmowach
wywołując urocze rozkojarzenie
słowa mieniące się barwami
zręcznie między wersy chowasz
bym mogła rozkrzyczeć się w sobie
gdy usta zaczną wnikliwe tłumaczenie
i umilkną wszelkie wątpliwości
gdy w zaufaniu
głowę złożę na twoich kolanach
bo nigdy nie zabraknie mi kwiatów
na szczęście przyszłych dni
wiem
że jestem kochana
~ Gracjaa 28.12.2013
( ...ostatni wiersz na tej stronie - ale nie ostatni... ;) )
już niedługo
weźmiesz mnie za rękę
i pójdziemy ulicami na spacer
w smugach słońca na placu Büchel
z uśmiechem przeniknę w Twoje życie
nawet Bahkauv tę radość zobaczy
a gdy zaułki zapachną Naszym istnieniem
pod zgarbioną ścianą starej kamienicy
ustawimy się w kolejce po śnieg
zapominając o realnym świecie
muśniesz ciepłem spragnionych warg
i choć to nie pod Naszym dachem
z czułością udomowimy się w sobie
tysiącem obrazów i tchnień
dlatego tak kocham
wracać do Aachen
~ Gracjaa 14.12.2013
*Bahkauv - legendarna postać z brązu, 1904 rok, Karl Krauss
Na skraju Twojego ja
jestem zapatrzeniem
w koronkowe wersy uwikłanym
które od dawna rozmieszkały się we mnie
i gdy szukasz słów
po kątach minionego dnia
otulona woalem zamyślenia - czekam
aż wyczytasz z moich oczu każdy cień
by ukoić tęsknotę winną czerwienią warg
a gdy nasze światy zleją się w jedno
usta pragnień na nowo rozchylę
byś oddech wchłonął jak ciszę
i na skraju twojego ja
wplotę w życie roześmiane chwile
sercem je zapiszę
~ Gracjaa 05.12.2013
jesień jeszcze nierozgrzeszona
melodie wygrywa na parapecie
a już zima zagląda nam do okien
jest mi ciepło bo jesteś...
osłaniasz przed zimnem w ramionach
kołyszesz szepty wszystkich pragnień
zmysłowo czytając mnie zmierzchem
a gdy rankiem piękne słowa ubiorą dzień
by utrwalić wspólnych kroków przyczynę
mistycznym echem zapisujesz je w sercu
i wskazówki zegara zwalniają
gdy smakujesz każdą chwilę
bo na dłoniach twoich spraw
- jestem najważniejsza
~ Gracjaa 01.12.2013
W kruchości życia
jeszcze wczoraj drzwi stały otworem
dziś dotyka każda godzina bez ciebie
klamka znów czeka na moje dłonie
których wypatrujesz z utęsknieniem
o ściany odbija się skrępowana cisza
w kuchni stół czeka z wolnym miejscem
tak bardzo chcę spojrzeć w twoje oczy
napić się aksamitnej kawy z mlekiem
dobrze że nasze jutro jest blisko
i jak zwykle o piątej nad ranem
włosy od poduszki echem się odbiją
miękkością dłoni obnażysz wszystko
ułożysz głoski w urokliwe słowa
dziękuję kochanie że wciąż jesteś
w kruchości życia...
moją najpiękniejszą chwilą
~ Gracjaa 28.11.2013
Na brzegu mojego świata
jestem zazdrosna
o słońce które budzi cię o świcie
o wiatr bliższy niż odległość mojego szeptu
nawet o spojrzenie gwiazd gdy noc zasypia
bo znów tak bardzo pragnę twoich objęć
aż drżącą euforią rozpłynę się w powietrzu
i gdy dzień o nocy zapomina
biegnę na drugi brzeg świata
tam w każdym pragnieniu jesteś mój
intymny spokój pulsuje w sercu
subtelnie połyskując w źrenicach
bo wiem że kochasz i będziesz
aż czas zgubi się w przestrzeni ust
~ Gracjaa 26.11.2013
Wytwornie ubrana
i jedynie z tobą w tle
na drugim brzegu nocy umierać
gdy przemawiasz dotykiem
przeszywając oddechem na wskroś
by krople pragnień subtelnie pozbierać
kocham cichą obecność twoich ust
gdy głodne ciało karmisz do syta
bym w każdym zakątku czuła się kochana
i choć chwile w zegary wsiąkają
zatapiasz się w kolejne wizje pragnień
bo najpiękniej zatracam duszę
w twoją czułość wytwornie ubrana
~ Gracjaa 24.10.2013
dziś nauczyłam się czekać
nawet noc już mniej uwiera
choć brakuje mi ciebie jak powietrza
szmerem oddechu wymawiam imię
ustami wpisuję się w twoją pamięć
i wiem że tak jak ja
zakładasz ten sam uśmiech
jeszcze wczoraj w ramionach kołysany
zaułki tych chwil pachną istnieniem
gdy zamykam znużone powieki
by w piękny sen zabrać Cię z sobą
i z niezwykłym drżeniem w sercu
w nagości nocy spokojnie zasypiam
bo jutro znów będzie Tobą…
~ Gracjaa 22.10.2013
...jednym zdaniem...
i znów tkwisz
w nienasyceniu niespokojnych dłoni
w ciszy co krzyczy milczeniem
tak bardzo pragniesz
nowych bezwstydnych nocy
gdy powoli wejdziesz we mnie
dreszczem niezwykłych dotyków
wokół moich bioder
w moich rozpalonych źrenicach
poszukasz śladów szczęścia
zapachem obnażonego ciała
wtulisz się jak w ciepłe posłanie
i będziesz mnie kochał
aż będę erotycznie doskonała
~ Gracjaa 18.10.2013
Noc bez Ciebie
najbardziej
boli noc gdy ciebie nie ma
a w ciało wbija się tylko sierp księżyca
nieznośna cisza
grymasem osiada na brzegu ust
tak tęsknię za oddechem na szyi
gdy ciepłym dreszczem zachwycał
znów czekam czysta i nietknięta
aż wejdziesz uśmiechem w ramiona
i śmiało wkołyszesz się we mnie
drżącymi ustami zamykając krzyk
by błogość rozlać w dłoniach
rozpłynąć się w podziwie fascynacji
niesamowicie boskiego piękna
i w atłasowej czerni nocy
czekać na zmysłowy świt
~ Gracjaa 15.10.2013
Piękno bliskości
słońce odpoczywa w puchu obłoków
i noc zstępuje na ziemię
a ty znów nieprzyzwoicie patrzysz
i mówisz
że nie my dla świata
ale świat jest dla nas
by piękno bliskości w nas zaznaczyć
i cala ziemia drży w posadach
gdy wzrokiem o dotyk prosisz
w pościeli pachnącej wiatrem i morzem
znów upojnie się zatracam
czarem rozkoszy nasączam do syta
aż po krzyk duszy niebogłosej
potem zastygam w twoich ramionach
niczym rzeźba w skale
i niezmiernie szczęśliwa - zasypiam
~ Gracjaa 28.08.2013
na łodzi z opuszczonymi żaglami
by chmurność nieba rozczulić
przekornie urocza
na twe usta przypłynę księżycem
rozpuszczę we włosach gwiazdy
obejmę wzrokiem mającym smak wina
i wymknę się wszelkim regułom
wiem że lubisz jak smakuję tak samo
o zmroku i o świcie
i rozbierzesz mnie słowo po słowie
aż noc o dniu zapomni
dotykiem jedwabiu spływając po skórze
jutro okaże się zjawiskowym wczoraj
i niezwykłą bliskością
rozprzestrzenimy niebo błękitem
rozprzestrzenimy niebo błękitem
by zatrzymać to lato na dłużej
~ Gracjaa 23.08.2013
jesteś drżeniem w sercu
w westchnieniu dławionym wiatrem
co na ustach miodną rozkoszą osiada
ciepłą myślą co pachnie chlebem
źródłem mego życia
emocją co z ziaren dobra się składa
i już nie boję się codzienności
bo lubię twój męski punkt widzenia
gdy łasisz się jak stęskniony kot
i choć lata
zaczynają spadać z kalendarza
wiem że będziesz mnie kochał
aż do nasycenia
- w twoim sercu jest mój dom
~ Gracjaa 21.08.2013
gdy wymawiam twoje imię
z niezwykłą czułością
językiem dotykam każdą z liter
bo lubisz jak przytulnie szepczę
a gdy przymykam powieki o milimetr
zwilżając głodne usta pragnieniem
ty gładzisz mnie po policzku i mówisz
kochanie ty moje...
jak dobrze że jesteś
i wypływamy na drugi brzeg świata
sterowani nieuchronnością objęć
by wykwintną kompozycją dotyku
wyścielić serce na nową drogę życia
i tacy nieprzyzwoicie wolni
po raz kolejny umieramy w sobie
pod żaglami tak pięknie świta
i wypływamy na drugi brzeg świata
sterowani nieuchronnością objęć
by wykwintną kompozycją dotyku
wyścielić serce na nową drogę życia
i tacy nieprzyzwoicie wolni
po raz kolejny umieramy w sobie
pod żaglami tak pięknie świta
~ Gracjaa 28.07.2013
Miłosne requiem
blaskiem źrenic
rozbudziłeś mnie w środku dnia
by dać dłonie dla mnie takie ciepłe
i silne ramiona którym mogę zaufać
i znów tulę w objęciach czas
gdy kruszysz ust moich nieśmiałość
zapatrzony w bursztyn moich oczu
aż po horyzont spełnienia
którego we mnie szukasz
a gdy rano
zapachem kawy mnie mamisz
wtedy się budzą nie tylko powieki
i między drugą a trzecią milą
- kochasz…
a fale rozbijające się o burtę
grają nam miłosne requiem
~ Gracjaa 23.07.2013
Staję się w Tobie
kocham Twoje istnienie
gdy magią w sercu osiadasz
i staję się w Tobie…
kuszącym śladem w zamyśleniu
melodią niezwykłych emocji
gdy napawasz się dotykiem
i tworzysz mnie by mną władać
a gdy do głębi
przesiąkam Twoją pieszczotą
sycąc każdy zakamarek ciała
tylko na chwilę
rozbieram ramiona z Ciebie
by dłonie złożyć w modlitwie
cicho prosząc...
- by ta magia wiecznie trwała
~ Gracjaa 21.07.2013
~ Gracjaa 21.07.2013
Jest mi tak dobrze
jest mi tak dobrze
kiedy przenikasz mnie sobą
po opuszki niecierpliwych palców
i wyszeptujesz pocałunki na lepsze lata
a lampka wina kurtuazyjnie wypita
łykami pieszczot wzmaga pragnienie
gdy kochasz na kulturalnym rauszu
smakując krople magii nie z tego świata
i wychodzę z siebie żeby żyć
głodna każdym milimetrem skóry
gdy upajasz się mną i jesteś blisko
by rozpanoszyć się we mnie
uwielbieniem niezwykle czułym
kochanie jest mi tak dobrze…
- gdy dajesz z siebie wszystko
~ Gracjaa 18.07.2013
Rozsypana...
bezustannie rozsypujesz mnie
cukrem z zielonej cukiernicy
perfekcyjnie pozbawiasz złudzeń
przy kawie… na dzień dobry
i mówisz że jesteś szczęśliwy
nawet wtedy jak spóźniasz się
gdy zapuszczam włosy na Twoją szyję
bo jak zwykle rano
z prawem wyłączności do grzechu
poddajesz mnie próbie zawstydzenia
a gdy odprowadzam Cię do drzwi
rozsypuję się jak zawsze
na Twoje…
Kochanie - do widzenia
bezustannie rozsypujesz mnie
cukrem z zielonej cukiernicy
perfekcyjnie pozbawiasz złudzeń
przy kawie… na dzień dobry
i mówisz że jesteś szczęśliwy
nawet wtedy jak spóźniasz się
gdy zapuszczam włosy na Twoją szyję
bo jak zwykle rano
z prawem wyłączności do grzechu
poddajesz mnie próbie zawstydzenia
a gdy odprowadzam Cię do drzwi
rozsypuję się jak zawsze
na Twoje…
Kochanie - do widzenia
~ Gracjaa 23.09.2012
Mój ulubiony smak...
nie muszę już trwać
na granicy ze smutkiem
wszystkie słowa mają swój cel
i gdy w pobliżu wyczuwam Ciebie
na stole dębowym kroję nasz chleb
miłością smaruję...
by zaspokoić stały głód ciała
nanoszę niecierpliwą uległość palców
na kubki z gorącą czekoladą
i jesteśmy radośni… na oścież ufni
sam widzisz…
obcować ze smutkiem
już dziś nie wypada…
tak słodko smakujesz w naszej kuchni
nie muszę już trwać
na granicy ze smutkiem
wszystkie słowa mają swój cel
i gdy w pobliżu wyczuwam Ciebie
na stole dębowym kroję nasz chleb
miłością smaruję...
by zaspokoić stały głód ciała
nanoszę niecierpliwą uległość palców
na kubki z gorącą czekoladą
i jesteśmy radośni… na oścież ufni
sam widzisz…
obcować ze smutkiem
już dziś nie wypada…
tak słodko smakujesz w naszej kuchni
~ Gracjaa 30.08.2012
W cudownym - tak...
daj mi dowód
na istnienie szczęścia
bo zastygłam w oczekiwaniu
pozbieraj pustkę
co gości w zagłębieniach dłonii
zamień ją w barwne dreszcze
muśnij delikatnie
rumieńce dniem umęczone
zostaw na ustach trwałe ślady
a kwitnąca do ogrodu rozkoszy - wejdę
i doprowadź mnie do granic
gdy nieujarzmione rytmem biodra
ułożą prześcieradło w miękkie kształty
aż krzykiem w cudownym - tak
- znieruchomieję na chwilę
gdy mnie bez reszty - przywłaszczysz
~ Gracjaa 01.08.2012 012
daj mi dowód
na istnienie szczęścia
bo zastygłam w oczekiwaniu
pozbieraj pustkę
co gości w zagłębieniach dłonii
zamień ją w barwne dreszcze
muśnij delikatnie
rumieńce dniem umęczone
zostaw na ustach trwałe ślady
a kwitnąca do ogrodu rozkoszy - wejdę
i doprowadź mnie do granic
gdy nieujarzmione rytmem biodra
ułożą prześcieradło w miękkie kształty
aż krzykiem w cudownym - tak
- znieruchomieję na chwilę
gdy mnie bez reszty - przywłaszczysz
~ Gracjaa 01.08.2012 012
Tak pięknie jest
lubię jak trafiasz do mojego serca
gdy siedzimy przy wspólnym myśleniu
o tym że pewnie jeszcze nie raz
pomylą nam się kubki z herbatą
i z prawdziwą przyjemnością
powoli roztapiam się w Tobie
gdy ulegasz memu zniewoleniu
i kocham… bo wiem że warto
za zaklęcia wokół moich bioder
za nasze oddechy zmęczone
gdy w szczelinach życia zapadają
i mogę nie mieć żadnych kubków
bo umiem już pić z Twoich dłoni
tak pięknie jest…
być stale zakochaną
lubię jak trafiasz do mojego serca
gdy siedzimy przy wspólnym myśleniu
o tym że pewnie jeszcze nie raz
pomylą nam się kubki z herbatą
i z prawdziwą przyjemnością
powoli roztapiam się w Tobie
gdy ulegasz memu zniewoleniu
i kocham… bo wiem że warto
za zaklęcia wokół moich bioder
za nasze oddechy zmęczone
gdy w szczelinach życia zapadają
i mogę nie mieć żadnych kubków
bo umiem już pić z Twoich dłoni
tak pięknie jest…
być stale zakochaną
~ Gracjaa 26.05.2012
Budząc świt
gdy zatracę się w błękicie
zawieszonym nade mną
i zostawisz ślad na ustach
wysuszonych z pragnienia
niesfornym językiem - będę wilgotna
rozpłynę się pod palcami
gdy nagłym ruchem wtargniesz
do wnętrza rozgrzanego jak piekło
i zatańczę biodrami
w zachłannym wtuleniu
zamruczę nad uchem jak kotka
budząc rozkoszą - świt
i spłynie kilka łez szczęścia
gdy zadrżę…
- nikt nie całuje tak jak Ty
gdy zatracę się w błękicie
zawieszonym nade mną
i zostawisz ślad na ustach
wysuszonych z pragnienia
niesfornym językiem - będę wilgotna
rozpłynę się pod palcami
gdy nagłym ruchem wtargniesz
do wnętrza rozgrzanego jak piekło
i zatańczę biodrami
w zachłannym wtuleniu
zamruczę nad uchem jak kotka
budząc rozkoszą - świt
i spłynie kilka łez szczęścia
gdy zadrżę…
- nikt nie całuje tak jak Ty
~ Gracjaa 19.05.2012
Mój czas bez Ciebie
wśród nastrojów jakie przyodziewam
piszę kilka słów dla Ciebie
to taki mój sposób na milczenie
już nie potrafię żyć tak po prostu
kiedy się do Ciebie uśmiecham
i gdy łokciami podpieram
na wpół otwarte oczy
przywołując marzenie
dla Ciebie stroję się w przyjemność
wyjątkową bardzo Twoją - kobiecą
i czekam… w białą suknię ubrana
tak kocham Cię codziennie
dając dłonie - mapy Twoich podróży
magię słów unosząc w powietrzu
choć…
„kochać, to nie znaczy zawsze to samo”
- a czas bez Ciebie… strasznie się dłuży
wśród nastrojów jakie przyodziewam
piszę kilka słów dla Ciebie
to taki mój sposób na milczenie
już nie potrafię żyć tak po prostu
kiedy się do Ciebie uśmiecham
i gdy łokciami podpieram
na wpół otwarte oczy
przywołując marzenie
dla Ciebie stroję się w przyjemność
wyjątkową bardzo Twoją - kobiecą
i czekam… w białą suknię ubrana
tak kocham Cię codziennie
dając dłonie - mapy Twoich podróży
magię słów unosząc w powietrzu
choć…
„kochać, to nie znaczy zawsze to samo”
- a czas bez Ciebie… strasznie się dłuży
~ Gracjaa 14.05.2012
Wtedy kocham
mijają kilometry minut straconych
niedomknięte drzwi
tkwią w niedorzeczności ruchu
a ja czekam naszego dnia
dotyku ust spragnionych
i nasłuchuję czy dziś zapukasz
drzwi do serca - dla Ciebie otwarte
tu codzienności moje czekają
lecz tęsknotą pisane słowa
nie wystarczą by objąć ciszę
ale gdy już będziesz
przekroczysz próg milczenia na zawsze
wtedy kocham…
nie raz na Twoich ustach wypiszę
mijają kilometry minut straconych
niedomknięte drzwi
tkwią w niedorzeczności ruchu
a ja czekam naszego dnia
dotyku ust spragnionych
i nasłuchuję czy dziś zapukasz
drzwi do serca - dla Ciebie otwarte
tu codzienności moje czekają
lecz tęsknotą pisane słowa
nie wystarczą by objąć ciszę
ale gdy już będziesz
przekroczysz próg milczenia na zawsze
wtedy kocham…
nie raz na Twoich ustach wypiszę
~ Gracjaa 12.05.2012
Po raz pierwszy...
kiedy przyjdzie bezwstydny dzień
złożony z upragnionych pieszczot
pamiętaj - będę sobą…
kiedy po raz pierwszy
doświadczysz mnie wreszcie
i wstrzymasz oddech tuż przy ustach
spójrz w moje oczy…
zobaczysz w nich własne niebo
i kilka rozmazanych łez szczęścia
a kiedy pokochasz mnie
za dosłowność
za niebywałą magię muśnięć
taką, jaką jestem
ja dalej będę sobą…
- dla Ciebie
kiedy przyjdzie bezwstydny dzień
złożony z upragnionych pieszczot
pamiętaj - będę sobą…
kiedy po raz pierwszy
doświadczysz mnie wreszcie
i wstrzymasz oddech tuż przy ustach
spójrz w moje oczy…
zobaczysz w nich własne niebo
i kilka rozmazanych łez szczęścia
a kiedy pokochasz mnie
za dosłowność
za niebywałą magię muśnięć
taką, jaką jestem
ja dalej będę sobą…
- dla Ciebie
~ Gracjaa 06.05.2012
Kiedy [...]
kiedy opuszki palców dłoni
rozczeszą niecierpliwość najeżoną
a dusze zatańczą na parkiecie
z jedwabnych prześcieradeł
tango dla nas stworzone
to nie będzie przypadek…
kiedy złożysz
wilgotne pieczęcie pocałunków
zawiesisz nade mną błękit
którego tak intensywnie szukam
i weźmiesz co najbardziej moje
i kiedy chwila
zwilgotnieje od wzruszeń
poproszę…
- uszczęśliwiaj mnie powoli…
kiedy opuszki palców dłoni
rozczeszą niecierpliwość najeżoną
a dusze zatańczą na parkiecie
z jedwabnych prześcieradeł
tango dla nas stworzone
to nie będzie przypadek…
kiedy złożysz
wilgotne pieczęcie pocałunków
zawiesisz nade mną błękit
którego tak intensywnie szukam
i weźmiesz co najbardziej moje
i kiedy chwila
zwilgotnieje od wzruszeń
poproszę…
- uszczęśliwiaj mnie powoli…
~ Gracjaa 13.04.2012
Bez umiaru
jest mnie chyba coraz mniej
ale trwam rozdarta niepokornie
miedzy byłam a będę jeszcze
drżę niestrudzenie Tobą
uśmiechem rozbieram myśli
emocjonalnym swingiem
nadal wywołuję dreszcze
i moje oczy wciąż nie tracą żaru
gdy przeżywam niedośniony wieczór
gdy wzruszasz mnie po krawędzie ust
bez umiaru…
tylko wtedy
niebezpiecznie pachnę kobietą
~ Gracjaa 04.02.2012
jest mnie chyba coraz mniej
ale trwam rozdarta niepokornie
miedzy byłam a będę jeszcze
drżę niestrudzenie Tobą
uśmiechem rozbieram myśli
emocjonalnym swingiem
nadal wywołuję dreszcze
i moje oczy wciąż nie tracą żaru
gdy przeżywam niedośniony wieczór
gdy wzruszasz mnie po krawędzie ust
bez umiaru…
tylko wtedy
niebezpiecznie pachnę kobietą
~ Gracjaa 04.02.2012
Byle gdzie byle z Tobą
boję się głośno myśleć
i nie spłoszyć tego co zostało
drżę…
by z rąk Ci się nie wymknąć
jakimś nierozważnym gestem
nie chcę
by znów mi Ciebie było mało
bo z Ciebie - jestem
wiesz że lubię siadywać
byle gdzie - byle z Tobą
rzucać słowa na wiatr
byś poczuł moją miłość
i wracać do naszego domu
trzymając zawsze za rękę
bym się nie zgubiła
boję się głośno myśleć
i nie spłoszyć tego co zostało
drżę…
by z rąk Ci się nie wymknąć
jakimś nierozważnym gestem
nie chcę
by znów mi Ciebie było mało
bo z Ciebie - jestem
wiesz że lubię siadywać
byle gdzie - byle z Tobą
rzucać słowa na wiatr
byś poczuł moją miłość
i wracać do naszego domu
trzymając zawsze za rękę
bym się nie zgubiła
~ Gracjaa 29.01.2012
Schowane za słowami
na kartce na wpół zapisanej
tak pełno Ciebie
czuję że byłeś przez chwilę
pamiętam głos ciepły
chłopięco zawstydzony
który skrywał mężczyznę
i teraz
wszystko co czuję
i wszystko o co zapytasz
pochować muszę za słowa
im więcej ich włożę na siebie
tym dłużej je będziesz zdejmował
- uwielbiam kiedy mnie czytasz
na kartce na wpół zapisanej
tak pełno Ciebie
czuję że byłeś przez chwilę
pamiętam głos ciepły
chłopięco zawstydzony
który skrywał mężczyznę
i teraz
wszystko co czuję
i wszystko o co zapytasz
pochować muszę za słowa
im więcej ich włożę na siebie
tym dłużej je będziesz zdejmował
- uwielbiam kiedy mnie czytasz
~ Gracjaa 28.01.2012
Ten ogień
czekam na Ciebie całe życie
tak wciąż aż do końca czasu
otoczona twarzami bez imion
wypatruję ognia Twego wzroku
który z takim zaciekawieniem
tulił się do moich powiek
jeszcze się nawet nie zaczęłam
a chcę…
smakiem wieczorów i poranków
zachłysnąć się otulić jak szalem
wtedy zamknę drzwi do zatracenia
i jeszcze raz poproszę o ten ogień
kochanie
wiesz przecież…
oczywiście że nie palę
czekam na Ciebie całe życie
tak wciąż aż do końca czasu
otoczona twarzami bez imion
wypatruję ognia Twego wzroku
który z takim zaciekawieniem
tulił się do moich powiek
jeszcze się nawet nie zaczęłam
a chcę…
smakiem wieczorów i poranków
zachłysnąć się otulić jak szalem
wtedy zamknę drzwi do zatracenia
i jeszcze raz poproszę o ten ogień
kochanie
wiesz przecież…
oczywiście że nie palę
~ Gracjaa 26.01.2012
List w butelce
wyślę Ci list w butelce
może ją złowisz na swoim brzegu
dowiesz się wtedy
jak bardzo…
brakuje mi słów
które smakowały tak dobrze
gdy burzyłeś spokój ścian sypialni
i wprost do ucha szeptałeś łakocie
brakuje chwil
gdy kradłeś przytomność
śladów na skórze rozkoszą zmęczonych
i nawet zamętu we włosach
z listu dowiesz się
jak bardzo Cię…
wyłów tę butelkę
zanim utonie
wyślę Ci list w butelce
może ją złowisz na swoim brzegu
dowiesz się wtedy
jak bardzo…
brakuje mi słów
które smakowały tak dobrze
gdy burzyłeś spokój ścian sypialni
i wprost do ucha szeptałeś łakocie
brakuje chwil
gdy kradłeś przytomność
śladów na skórze rozkoszą zmęczonych
i nawet zamętu we włosach
z listu dowiesz się
jak bardzo Cię…
wyłów tę butelkę
zanim utonie
~ Gracjaa 19.01.2012
W zakamarkach
codziennie pokonuję zakręty słów
dłonią w niepokój odzianą
dom z drewna zawsze taki ciepły
bez Ciebie - nastroszył się drzazgami
nie zamykasz mi ust szeptem
między wczoraj a jutro
nasze dziś gdzieś się zagubiło
w moich słowach się tylko przeglądasz…
wracaj do domu
niech nie boli Twoja nieobecność
chcę się znaleźć
w dłoni Twoich - zakamarkach
i ciasto już pachnie wanilią
a Ty znów zapomniałeś zegarka…
codziennie pokonuję zakręty słów
dłonią w niepokój odzianą
dom z drewna zawsze taki ciepły
bez Ciebie - nastroszył się drzazgami
nie zamykasz mi ust szeptem
między wczoraj a jutro
nasze dziś gdzieś się zagubiło
w moich słowach się tylko przeglądasz…
wracaj do domu
niech nie boli Twoja nieobecność
chcę się znaleźć
w dłoni Twoich - zakamarkach
i ciasto już pachnie wanilią
a Ty znów zapomniałeś zegarka…
~ Gracjaa 05.01.2012
Słodka wina
tak to moja słodka wina
łaskotałam szeptem
policzki oczy aż po usta same
a Ty śmiałeś się opuszkami palców
we włosy wplątany
wiem…
miałam nie tworzyć nowych ran
gdy stare jeszcze duszę rwą
ale pragnęłam tylko miłości
teraz mam zamknięte ramiona
całodobową zimą
i chłód w serce się wdziera
tęsknota błądzi echem między nami…
a ja patrząc w Twoje oczy
powoli umieram
tak to moja słodka wina
łaskotałam szeptem
policzki oczy aż po usta same
a Ty śmiałeś się opuszkami palców
we włosy wplątany
wiem…
miałam nie tworzyć nowych ran
gdy stare jeszcze duszę rwą
ale pragnęłam tylko miłości
teraz mam zamknięte ramiona
całodobową zimą
i chłód w serce się wdziera
tęsknota błądzi echem między nami…
a ja patrząc w Twoje oczy
powoli umieram
~ Gracjaa 03.01.2012
Czekając na zmrok
dałam wolne datom i godzinom
pojawią się w swoim czasie
na wyżynach uczuć zagubionych
teraz grzeszę tylko myślą
czasem mową i źrenicą
i kończę się u Twoich dłoni
wróżę z nich bliskość zmroków
przy cieple kominka
zamyślam się przy szepcie płomienia
który dogasa pod powieką
rysuję w Tobie nadziei okna
i nie wiem…
czy starczy mi Ciebie do świtu
którego czekam
dałam wolne datom i godzinom
pojawią się w swoim czasie
na wyżynach uczuć zagubionych
teraz grzeszę tylko myślą
czasem mową i źrenicą
i kończę się u Twoich dłoni
wróżę z nich bliskość zmroków
przy cieple kominka
zamyślam się przy szepcie płomienia
który dogasa pod powieką
rysuję w Tobie nadziei okna
i nie wiem…
czy starczy mi Ciebie do świtu
którego czekam
~ Gracjaa 01.01.2012
"Jedyną miarą miłości - jest miłość bez miary"
Zaśnieżone słowa
cisza - szeptem drzew
za oknem bielą dojrzewa
słońce daje ostatnią garść złota
a ja zaśnieżone słowa
zostawiam dla ciebie
niech rozpuszczą się w tobie
niepojętym dotąd dreszczem
gdy się w nie zawikłasz z ochotą
drżeniem rąk rozbierz je powoli
aż staną się wezbraną słodyczą
i szeptem połóż na moich ustach
a będę częścią ciebie…
nim zgaśnie ogień w kominku
cisza - szeptem drzew
za oknem bielą dojrzewa
słońce daje ostatnią garść złota
a ja zaśnieżone słowa
zostawiam dla ciebie
niech rozpuszczą się w tobie
niepojętym dotąd dreszczem
gdy się w nie zawikłasz z ochotą
drżeniem rąk rozbierz je powoli
aż staną się wezbraną słodyczą
i szeptem połóż na moich ustach
a będę częścią ciebie…
nim zgaśnie ogień w kominku
~ Gracjaa 28.10.2012
...słowa wciąż aktualne...
Słowa nieutulonego pragnienia
wczoraj otwierałeś ramiona
na ustach zostawiłeś wrażenie
dziś chowasz się
za drżącym dymem z papierosa
nie widzisz łzy która spod rzęs
wymknęła się niepostrzeżenie
przyjdź i wytrzyj ją delikatnie
sprawdź co kryje się w moich oczach
gdy smakuję chwile opuszkami palców
i wsłuchaj się w serca mego cichość
finezją tkliwości je rozbudź
ale zanim zaśniesz
słowa nieutulonego pragnienia
- przytul
~ Gracjaa 06.10.2013
wczoraj otwierałeś ramiona
na ustach zostawiłeś wrażenie
dziś chowasz się
za drżącym dymem z papierosa
nie widzisz łzy która spod rzęs
wymknęła się niepostrzeżenie
przyjdź i wytrzyj ją delikatnie
sprawdź co kryje się w moich oczach
gdy smakuję chwile opuszkami palców
i wsłuchaj się w serca mego cichość
finezją tkliwości je rozbudź
ale zanim zaśniesz
słowa nieutulonego pragnienia
- przytul
~ Gracjaa 06.10.2013
Bo tak lubię…
gdy przyjdziesz
ze srebrem we włosach
i spojrzysz w rozmarzone źrenice
obejmij czule moje zamyślenie
niech nie błądzi w prześwitach dłoni
przylgnij pieszczotą ust na czas
chwil obdarowanych objęciami
aż będę zauroczona cudem życia
a gdy zanurzysz się w pieleszach emocji
i bezwstydnie zapodziejesz w uśmiechu
daj jeszcze oddech pachnący bliskością
bo tak lubię ciepło Twojego szeptu
Gracjaa 05.10.2013
gdy przyjdziesz
ze srebrem we włosach
i spojrzysz w rozmarzone źrenice
obejmij czule moje zamyślenie
niech nie błądzi w prześwitach dłoni
przylgnij pieszczotą ust na czas
chwil obdarowanych objęciami
aż będę zauroczona cudem życia
a gdy zanurzysz się w pieleszach emocji
i bezwstydnie zapodziejesz w uśmiechu
daj jeszcze oddech pachnący bliskością
bo tak lubię ciepło Twojego szeptu
Gracjaa 05.10.2013
jeszcze żyję w żaglach
radośnie tańczę z wiatrem
co zadumał się nad piękną chwilą
a już jesień pisze swoją opowieść o nas
zbiera wspomnienia z lata
naszych boskich chwil szczęścia
plaże wciąż są nimi usłane
w aksamicie obłoków nienasycenie dłoni
błądzi pośród urywanych oddechów
a słowa jeszcze niewysłuchane
płyną w kroplach tęsknoty
przywołując twój obraz
w puentach z uśmiechu
~ Gracjaa 30.09.2013
W blasku miłości
tak wiele dróg
czeka na nasze stopy
i dom w którym drzwi nie skrzypią
weź mnie za rękę i chodźmy
a będę w każdym zakątku
głodna chwil rozniecę pożądanie
byś płonął jak ogień w kominku
i ciepłem wnikniesz w moje wnętrze
gdy czas zwolni w ramionach
spełnienie wyplatając na palcach rąk
a gdy stanie krzykiem
zatopieni w nagości nocy
eksplodujemy w tysiące gwiazd
by blaskiem miłości wyścielić nasz dom
tak wiele dróg
czeka na nasze stopy
i dom w którym drzwi nie skrzypią
weź mnie za rękę i chodźmy
a będę w każdym zakątku
głodna chwil rozniecę pożądanie
byś płonął jak ogień w kominku
i ciepłem wnikniesz w moje wnętrze
gdy czas zwolni w ramionach
spełnienie wyplatając na palcach rąk
a gdy stanie krzykiem
zatopieni w nagości nocy
eksplodujemy w tysiące gwiazd
by blaskiem miłości wyścielić nasz dom
~ Gracjaa 25.09.2013
Stałeś się wszystkim
gdy świt za oknem
szeptem drzew dojrzeje
a mgła rozproszy się budząc słońce
rozbudź mnie
radością utrwaloną pocałunkiem
ustami zarumień wszystkie zmysły
rankiem najpiękniej subtelnieję
obnażona po ramiona
omotana oddechem niezwyklej magii
łaknę życia tuląc każdą chwilę
- kochaj
bo stałeś się wszystkim
gdy świt za oknem
szeptem drzew dojrzeje
a mgła rozproszy się budząc słońce
rozbudź mnie
radością utrwaloną pocałunkiem
ustami zarumień wszystkie zmysły
rankiem najpiękniej subtelnieję
obnażona po ramiona
omotana oddechem niezwyklej magii
łaknę życia tuląc każdą chwilę
- kochaj
bo stałeś się wszystkim
dedykowane...
~ Gracjaa 18.09.2013
Świt Twoich powiek
niebo leje się milionem łez
mrok na powiekach już siada
a my sobą oswojeni - drżymy
jak ciche prośby wiatru na liściach
gdy błogie szepty na skroni składasz
i kocham
twoje oczy płonące pożądaniem
gdy oddechy pragnień nas budzą
a dłonie obłędnie rzeźbią linię bioder
i smak kawy podanej przed śniadaniem
tak otulona ażurem melancholii
czekam na świt twoich powiek
~ Gracjaa 12.09.2013
W złocie jesieni
zachodzące słońce na plaży
we włosach zazdrośnie się czerwieni
lato tuli nas ostatnim oddechem
i nie istnieje nic oprócz teraz
bo wiem że ze mną będziesz
by zanurzyć stopy w złocie jesieni
gdy morze przeleje się radosnym śmiechem
z wiatrem we włosach na nowo
znacząc porty w których tkwi pożądanie
popędzimy ku latarniom oczu
i będę cię chłonąć całą sobą
by wtulić się w każdą z twoich dróg
aż jesień pomiędzy zmierzchem a świtaniem
w złocie obejmie rozkoszą
~ Gracjaa 09.09.2013
Na fali uniesień
jeszcze niedojrzały świt
a ty rozleniwiasz mnie dotykiem
zbierasz niedoczesane myśli
chcąc je ugładzić pieszczotą
by w pragnieniu sięgnąć niebytu
i dzieje się poranek
a we mnie morze szumi
unoszę się
na fali przypływów i odpływów
gdy doskonałością ust
odkrywasz lądy ciała niezbadane
i kołyszesz miękko na fali uniesień
najpiękniej jak umiesz
a gdy te już zdobyte
znów zapachną istnieniem
opuszkami palców wyczarujesz kocham
i rozmieszkasz się we mnie
~ Gracjaa 31.07.2013
Niebiańskie przebudzenie
wszechnoc obejmuje ramieniem
nad łodzią chmury się nawarstwiają
i księżyc tajemną magią zmysły budzi
a my płyniemy po morzu
przesiąknięci otchłanią bezkresu
nagim instynktem uzależnienia
podsycanym przez rześki wiatr
który łykiem świeżości nas tuli
i kołyszemy się w chwilach uniesień
aż strumień czułości słono się sączy
usta pragnień rozchylając śmiało
i z głośnym krzykiem lecących mew
jęk dzikiej rozkoszy znów się łączy
- niebiańsko budząc naszą nagość
wszechnoc obejmuje ramieniem
nad łodzią chmury się nawarstwiają
i księżyc tajemną magią zmysły budzi
a my płyniemy po morzu
przesiąknięci otchłanią bezkresu
nagim instynktem uzależnienia
podsycanym przez rześki wiatr
który łykiem świeżości nas tuli
i kołyszemy się w chwilach uniesień
aż strumień czułości słono się sączy
usta pragnień rozchylając śmiało
i z głośnym krzykiem lecących mew
jęk dzikiej rozkoszy znów się łączy
- niebiańsko budząc naszą nagość
~ Gracjaa 16.07.2013
Rozmiłowany świt…
uwielbiam jak urzekasz mnie na nowo
a ja przygryzam wygłodniałe usta
gdy je smakujesz zdyszanym oddechem
gdy w dreszczu niepojętego uczucia głodu
nienasycony - układasz miękko na plaży
wodząc moje ciało na pokuszenie
i ulegam powoli…
byś mógł roztrwonić zmysły
roztopić się ze mną do syta
aż piasek przysypie pragnienie
bo wciąż mi mało…
gdy rozmiłowaniem mnie rozpieszczasz
zniewalając dotykiem głodnej namiętności
- by zbudzić świt cudem życia
~ Gracjaa 22.06.2013
uwielbiam jak urzekasz mnie na nowo
a ja przygryzam wygłodniałe usta
gdy je smakujesz zdyszanym oddechem
gdy w dreszczu niepojętego uczucia głodu
nienasycony - układasz miękko na plaży
wodząc moje ciało na pokuszenie
i ulegam powoli…
byś mógł roztrwonić zmysły
roztopić się ze mną do syta
aż piasek przysypie pragnienie
bo wciąż mi mało…
gdy rozmiłowaniem mnie rozpieszczasz
zniewalając dotykiem głodnej namiętności
- by zbudzić świt cudem życia
~ Gracjaa 22.06.2013
Smak nieba
wiem że lubisz
jak moje oczy wędrują po tobie
gdy usta domagają się zaistnienia
i jak według nieziemskiego planu
zagarniam nieuchwytność chwili
by nie spłoszyć podniecenia
wtedy moje codziennie
napełniasz sobą bez ograniczeń
ustami wędrujesz za smakiem nieba
by go udomowić pod powiekami
a potem zasypiasz spełniony
tuląc mych dłoni dzikość
bo kochasz…
- cichą przystań moich ramion
~Gracjaa 08.06.2013
wiem że lubisz
jak moje oczy wędrują po tobie
gdy usta domagają się zaistnienia
i jak według nieziemskiego planu
zagarniam nieuchwytność chwili
by nie spłoszyć podniecenia
wtedy moje codziennie
napełniasz sobą bez ograniczeń
ustami wędrujesz za smakiem nieba
by go udomowić pod powiekami
a potem zasypiasz spełniony
tuląc mych dłoni dzikość
bo kochasz…
- cichą przystań moich ramion
~Gracjaa 08.06.2013
Sztorm na łodzi
lubię…
jak zamiast sufitu nad głową
mamy niebo utkane z gwiazd
i gdy wiatr w żaglach zamiera
a na łodzi na sztorm się zanosi
wtedy, jak wino pijesz mnie do dna
płynąc z falą podniecenia
czubkiem nosa znaczysz uśmiechy
jak wiatr - dziki, nieokiełznany, gorący
a gdy na wskroś mnie przenikasz
płynną wędrówką swoich warg
- plączą się pragnień dłonie
aż poza rozkochany cień księżyca
zdumiony tańcem naszych ciał
gdy w najgłębszym uniesieniu
- kocham… i tonę
~Gracjaa 06.06.2013
lubię…
jak zamiast sufitu nad głową
mamy niebo utkane z gwiazd
i gdy wiatr w żaglach zamiera
a na łodzi na sztorm się zanosi
wtedy, jak wino pijesz mnie do dna
płynąc z falą podniecenia
czubkiem nosa znaczysz uśmiechy
jak wiatr - dziki, nieokiełznany, gorący
a gdy na wskroś mnie przenikasz
płynną wędrówką swoich warg
- plączą się pragnień dłonie
aż poza rozkochany cień księżyca
zdumiony tańcem naszych ciał
gdy w najgłębszym uniesieniu
- kocham… i tonę
~Gracjaa 06.06.2013
Smak orientu
kiedy tak patrzysz
zawsze rozniecasz ogień
pod zawstydzonymi rzęsami
aż źrenice lśnią - nadzieją na jutro
i przygryzam usta delikatnie
by nabrały barwy malin
przecież je lubisz nie od wczoraj
nasycać czułością wcale nie krótką
i choć jestem taka zwyczajna
Ty widzisz i czujesz o wiele więcej
gdy w niepokój Twoich dłoni wpleciona
kocham całą sobą…
i rozkwitam zapachem orientu
~Gracjaa 03.06.2013
kiedy tak patrzysz
zawsze rozniecasz ogień
pod zawstydzonymi rzęsami
aż źrenice lśnią - nadzieją na jutro
i przygryzam usta delikatnie
by nabrały barwy malin
przecież je lubisz nie od wczoraj
nasycać czułością wcale nie krótką
i choć jestem taka zwyczajna
Ty widzisz i czujesz o wiele więcej
gdy w niepokój Twoich dłoni wpleciona
kocham całą sobą…
i rozkwitam zapachem orientu
~Gracjaa 03.06.2013
Idealnie zmęczeni
zanim wzrokiem pożegnasz mnie
i wyjdziesz z ramy - moich ramion
jeszcze raz proszę
doczekajmy kresu dnia
by noc pobielała z zazdrości
gdy wejdziesz w moją tożsamość
ale zanim zsuniemy się w zmęczenie
weź moje imię w dłonie
pokochaj życie nawet do łez
pozwól być Tobą ten ostatni raz
i zdejmij ze mnie każde drżenie
moje usta idealnie pasują do Twoich
- przecież kochasz… je mieć
~Gracjaa 17.05.2013
zanim wzrokiem pożegnasz mnie
i wyjdziesz z ramy - moich ramion
jeszcze raz proszę
doczekajmy kresu dnia
by noc pobielała z zazdrości
gdy wejdziesz w moją tożsamość
ale zanim zsuniemy się w zmęczenie
weź moje imię w dłonie
pokochaj życie nawet do łez
pozwól być Tobą ten ostatni raz
i zdejmij ze mnie każde drżenie
moje usta idealnie pasują do Twoich
- przecież kochasz… je mieć
~Gracjaa 17.05.2013
Oczom z moich oczu
już od siebie nie uciekam
w ciszę wychyloną za okno
bo jesteś…
w krótkim imieniu do przejścia
i mam o krok mniej do Ciebie
by z Tobą dzielić jeden oddech
między rzeźbą ust a dotykiem
i lubię gdy jesteś życiodajną rosą
w ogrodzie spragnionego serca
gdy gładkość skóry przenikasz
by wśród szeptów uskrzydlonych
oczom z moich oczu
- skraść niepowtarzalne kocham
już od siebie nie uciekam
w ciszę wychyloną za okno
bo jesteś…
w krótkim imieniu do przejścia
i mam o krok mniej do Ciebie
by z Tobą dzielić jeden oddech
między rzeźbą ust a dotykiem
i lubię gdy jesteś życiodajną rosą
w ogrodzie spragnionego serca
gdy gładkość skóry przenikasz
by wśród szeptów uskrzydlonych
oczom z moich oczu
- skraść niepowtarzalne kocham
~Gracjaa 07.03.2013
W połowie szeptu
lubię…
czekać na Ciebie w myślach
malowanych głodnymi ustami
wiedząc że poczujesz ich drżenie
i jak otwierasz nade mną
lśniące dwie gwiazdy oczu
a dłonie zamieniają się w bluszcz
oplatając dreszczem obsesyjnie i śmiało
- aż cisza wybrzmi spełnieniem
i czekam gdy cieple linie dłoni
czas znów najczulej przemiesza
zatrzepoce pomiędzy rzęsami liter
bo w połowie szeptu…
- nie wszystko pamiętam
lubię…
czekać na Ciebie w myślach
malowanych głodnymi ustami
wiedząc że poczujesz ich drżenie
i jak otwierasz nade mną
lśniące dwie gwiazdy oczu
a dłonie zamieniają się w bluszcz
oplatając dreszczem obsesyjnie i śmiało
- aż cisza wybrzmi spełnieniem
i czekam gdy cieple linie dłoni
czas znów najczulej przemiesza
zatrzepoce pomiędzy rzęsami liter
bo w połowie szeptu…
- nie wszystko pamiętam
~Gracjaa 05.01.2013
Nieznane fascynacje
poukładaj spłoszone chwile
które przed nami
przerwij ciszę rumieńcem
delikatnym podmuchem z ust
i poprowadź w nieznane…
przy kominku
szeptać będziemy błahostki
płomień świecy zawiśnie w powietrzu
i targany nowymi fascynacjami
przytulisz mnie kawałkiem siebie
ja rozkosznie przymrużę oczy
a czas…
gdzieś obok stanie
przyglądając się szczęściu
poukładaj spłoszone chwile
które przed nami
przerwij ciszę rumieńcem
delikatnym podmuchem z ust
i poprowadź w nieznane…
przy kominku
szeptać będziemy błahostki
płomień świecy zawiśnie w powietrzu
i targany nowymi fascynacjami
przytulisz mnie kawałkiem siebie
ja rozkosznie przymrużę oczy
a czas…
gdzieś obok stanie
przyglądając się szczęściu
~ Gracjaa 30.12.2011
Trudne dlaczego
pozwolisz?
nie będę przewidywalna
taka zbyt szybko się znudzę
dlatego skinieniem strofy
wyzwolę kolejny dreszcz
spłynę żyłami urwanych oddechów
rozpadnę się w miejscach oczekiwanych
i zastanowię się nad trudnym…
dlaczego?
w nienakarmionych szeptach ust
brakuje Ciebie
kochanie…
pozwolisz?
nie będę przewidywalna
taka zbyt szybko się znudzę
dlatego skinieniem strofy
wyzwolę kolejny dreszcz
spłynę żyłami urwanych oddechów
rozpadnę się w miejscach oczekiwanych
i zastanowię się nad trudnym…
dlaczego?
w nienakarmionych szeptach ust
brakuje Ciebie
kochanie…
~ Gracjaa 26.12.2011
Kiedyś wynikniemy z siebie
wietrzę pokój z gorączki czekania
ubieram się w błogą ciszę
i tęsknię…
w kalendarzu znaczę daty
wszystkich naszych słów
to taki mój sposób
by zatrzymać co piękne
i chociaż jutra jeszcze nie było
naszym dzisiaj mam usta wilgotne
może kiedyś…
słowa opadną lawiną dotyków
dotkniesz mnie tam
gdzie najbardziej mnie nie ma
i wynikniemy z siebie
miłości kroplą…
wietrzę pokój z gorączki czekania
ubieram się w błogą ciszę
i tęsknię…
w kalendarzu znaczę daty
wszystkich naszych słów
to taki mój sposób
by zatrzymać co piękne
i chociaż jutra jeszcze nie było
naszym dzisiaj mam usta wilgotne
może kiedyś…
słowa opadną lawiną dotyków
dotkniesz mnie tam
gdzie najbardziej mnie nie ma
i wynikniemy z siebie
miłości kroplą…
~ Gracjaa 20.12.2011
Jeszcze mi jesteś
urzekasz mnie zupełnie od nowa
zwłaszcza wtedy
kiedy odgarniasz włosy z czoła
jeszcze mi w nich jesteś…
i w moją historię się wgryzasz
uśmiechem cierpniesz mi na skórze
tak
jestem szczęśliwa…
gdy wzrokiem wciąż za mną wodzisz
i kochasz mnie bezładnie porozrzucaną
uwielbiam jak bierzesz mnie na dłużej
fragmentami…
urzekasz mnie zupełnie od nowa
zwłaszcza wtedy
kiedy odgarniasz włosy z czoła
jeszcze mi w nich jesteś…
i w moją historię się wgryzasz
uśmiechem cierpniesz mi na skórze
tak
jestem szczęśliwa…
gdy wzrokiem wciąż za mną wodzisz
i kochasz mnie bezładnie porozrzucaną
uwielbiam jak bierzesz mnie na dłużej
fragmentami…
~ Gracjaa 19.12.2011
Bulwarowe tango
rozkrzyczałam się w sobie
kiedy odpiąłeś jeden guzik więcej
a wokół bulwary pełne ludzi
i znów wychodzi na Twoje…
tango z Al Pacino chcę tańczyć
zatracić się i umrzeć
i ledwie słyszalny Twój szept
porywa gasi moje opory
wiatr szadzią osiada na szczęście
a my tańczymy…
choć tłum wokół nas całkiem spory
uwielbiam tango
i niech Ci będzie…
rozkrzyczałam się w sobie
kiedy odpiąłeś jeden guzik więcej
a wokół bulwary pełne ludzi
i znów wychodzi na Twoje…
tango z Al Pacino chcę tańczyć
zatracić się i umrzeć
i ledwie słyszalny Twój szept
porywa gasi moje opory
wiatr szadzią osiada na szczęście
a my tańczymy…
choć tłum wokół nas całkiem spory
uwielbiam tango
i niech Ci będzie…
~ Gracjaa 17.12.2011
Odczaruj nas
pamiętam…
pierwsze pocałunki darowane
o kilka słów za późno
jak nazwałeś mnie po imieniu
wcale się nie myląc
i chciałabym mieć pewność
dając Ci kształt dłoni otwartych
jak nasz dom
tak jak tego pragniesz
tylko odczaruj nas chwilą
o kilka dni wstecz
wtedy…
pomiędzy słowa które czekały
wsunąć można było język
odważnie i wyssać ich sens
więc odczaruj nas
by raz jeszcze to przeżyć
pamiętam…
pierwsze pocałunki darowane
o kilka słów za późno
jak nazwałeś mnie po imieniu
wcale się nie myląc
i chciałabym mieć pewność
dając Ci kształt dłoni otwartych
jak nasz dom
tak jak tego pragniesz
tylko odczaruj nas chwilą
o kilka dni wstecz
wtedy…
pomiędzy słowa które czekały
wsunąć można było język
odważnie i wyssać ich sens
więc odczaruj nas
by raz jeszcze to przeżyć
~ Gracjaa 16.12.2011
Tak na wszelki wypadek
kiedyś spóźniona o kilka imion
dziś udam że nic nie znaczysz
choć myśli jednym słowem wiążesz
zaścielę łóżko grzechem
tak na wszelki wypadek
pod Twoją nieobecność
pomysły udomowię
będą jak znalazł gdy wpadniesz…
i dłonie napięte rozmyślaniem
pobudzą zmysły na końcu języka
po twarzy spłyną muśnięć plejadą
i szeptem na skroni położysz się
ostatnim kocham
na dobranoc…
kiedyś spóźniona o kilka imion
dziś udam że nic nie znaczysz
choć myśli jednym słowem wiążesz
zaścielę łóżko grzechem
tak na wszelki wypadek
pod Twoją nieobecność
pomysły udomowię
będą jak znalazł gdy wpadniesz…
i dłonie napięte rozmyślaniem
pobudzą zmysły na końcu języka
po twarzy spłyną muśnięć plejadą
i szeptem na skroni położysz się
ostatnim kocham
na dobranoc…
~ Gracjaa 15.12.2011
Nasza cisza
lubię ciszę
gdy w milczeniu
źrenice szukają niecierpliwych dłoni
z siłą co nadgarstki przybliża
jedną ręką łapią zdziwienie
drugą zachwyt
którego nie wyrazisz słowem
piękna ta nasza cisza…
lubię nasz spokój
gdy kolejne godziny
wskazówka bez żalu przetrąca
kochanie spróbuj mniej słyszeć
- poczuj…
jak cisza potrafi być gorąca
lubię ciszę
gdy w milczeniu
źrenice szukają niecierpliwych dłoni
z siłą co nadgarstki przybliża
jedną ręką łapią zdziwienie
drugą zachwyt
którego nie wyrazisz słowem
piękna ta nasza cisza…
lubię nasz spokój
gdy kolejne godziny
wskazówka bez żalu przetrąca
kochanie spróbuj mniej słyszeć
- poczuj…
jak cisza potrafi być gorąca
~ Gracjaa 14.12.2011
Mów proszę
stanowczo za dużo w Tobie ciszy
by być poukładanym dotykiem
chcę byś mówił wielkimi literami
zatraceniem ciał przed świtem
na nic mi strzępy słów
ani pocerowane zdania
nie chcę zarosnąć pretensją w sercu
mów proszę i się nie wzbraniaj
subtelną pieszczotą dotyku słów
przylegasz do mnie najpiękniej
od wschodu do zachodu słońca
układaj nasze dni w kalendarzu
i mów…
mów bez końca
stanowczo za dużo w Tobie ciszy
by być poukładanym dotykiem
chcę byś mówił wielkimi literami
zatraceniem ciał przed świtem
na nic mi strzępy słów
ani pocerowane zdania
nie chcę zarosnąć pretensją w sercu
mów proszę i się nie wzbraniaj
subtelną pieszczotą dotyku słów
przylegasz do mnie najpiękniej
od wschodu do zachodu słońca
układaj nasze dni w kalendarzu
i mów…
mów bez końca
~ Gracjaa 10.12.2011
Bliskość w sobotę
zawsze z piątku na sobotę
nie mogę zasnąć
potykając się o pokręcone myśli
chłonę ciemność wielkimi oczami
łza wysrebrzona księżycem
po policzku wzruszeniem płynie
śpisz tak cicho w ramiona wplątany
lubię na Ciebie patrzeć…
poczekam aż się obudzisz
i pokój utonie
w gąszczu nieprzespanych godzin
zacieśni się bliskość naszych palców
lubię sobotę…
bo nigdzie dziś nie wychodzisz
zawsze z piątku na sobotę
nie mogę zasnąć
potykając się o pokręcone myśli
chłonę ciemność wielkimi oczami
łza wysrebrzona księżycem
po policzku wzruszeniem płynie
śpisz tak cicho w ramiona wplątany
lubię na Ciebie patrzeć…
poczekam aż się obudzisz
i pokój utonie
w gąszczu nieprzespanych godzin
zacieśni się bliskość naszych palców
lubię sobotę…
bo nigdzie dziś nie wychodzisz
~ Gracjaa 04.12.2011
Czekając na ciebie
tylko czasem
przebudzenie nabrzmiewa bólem
gdy jesteś o dotyk za daleko
i dłonie zagarniają poduszkę
by twój zapach raz jeszcze uchwycić
tak łatwiej się czeka
wiesz…
coraz trudniej przyzwyczaić
bicie serca do pustki
a ty znów…
nie powiedziałeś na dobranoc
o czym rano milczeć będziesz
mam nadzieję że tym razem
czas rozłąki będzie krótki
tylko czasem
przebudzenie nabrzmiewa bólem
gdy jesteś o dotyk za daleko
i dłonie zagarniają poduszkę
by twój zapach raz jeszcze uchwycić
tak łatwiej się czeka
wiesz…
coraz trudniej przyzwyczaić
bicie serca do pustki
a ty znów…
nie powiedziałeś na dobranoc
o czym rano milczeć będziesz
mam nadzieję że tym razem
czas rozłąki będzie krótki
~ Gracjaa 23.11.2011
Nocne czytanie
iskrzy się niebo
w księżycowym blasku
nad naszymi głowami
zastygłe w tęsknocie obłoki
tańczą ciszą poruszone
a ty zaczynasz ust moich czytanie
pieścisz ciszą napięcia
wplecione w moje dłonie
i teraz sercem kołyszesz
przed zimnem osłaniasz
a moja dusza
spokojem czytana
z gwiazdami na niebie lewitują
przed niczym już się nie wzbraniam
słyszysz ?
sowy księżyc nawołują…
iskrzy się niebo
w księżycowym blasku
nad naszymi głowami
zastygłe w tęsknocie obłoki
tańczą ciszą poruszone
a ty zaczynasz ust moich czytanie
pieścisz ciszą napięcia
wplecione w moje dłonie
i teraz sercem kołyszesz
przed zimnem osłaniasz
a moja dusza
spokojem czytana
z gwiazdami na niebie lewitują
przed niczym już się nie wzbraniam
słyszysz ?
sowy księżyc nawołują…
~ Gracjaa 20.11.2011
Dobrze, że jesteś
wiem jak to jest
gdy nagle niebo
traci grunt pod nogami
bezradność krzyczy we mnie
a słowa z hukiem spadają
tam gdzie nikt nie słyszy
ale dobrze, że już jesteś…
i opuszkami stęsknionych dłoni
ogrom tęsknoty dotykasz
wypełniasz pustkę ciszy nocnej
wiesz, rano widzę twoją twarz
jeszcze zanim otworzę oczy…
wiem jak to jest
gdy nagle niebo
traci grunt pod nogami
bezradność krzyczy we mnie
a słowa z hukiem spadają
tam gdzie nikt nie słyszy
ale dobrze, że już jesteś…
i opuszkami stęsknionych dłoni
ogrom tęsknoty dotykasz
wypełniasz pustkę ciszy nocnej
wiesz, rano widzę twoją twarz
jeszcze zanim otworzę oczy…
~ Gracjaa 14.11.2011
W ramionach
otwierasz drzwi czułej naiwności
by za sobą zamknąć
marność tego świata
daleki…
od ciszy zawieszonych gwiazd
i kładziesz na mnie swój wzrok
myśli w warkocze wiary zaplatasz
na krawędzi ramion
czuję twój oddech
i spełnieniem błogim przyprószona
okruszyną zasypiam… w ramionach
~ Gracjaa 11.11.2011
otwierasz drzwi czułej naiwności
by za sobą zamknąć
marność tego świata
daleki…
od ciszy zawieszonych gwiazd
i kładziesz na mnie swój wzrok
myśli w warkocze wiary zaplatasz
na krawędzi ramion
czuję twój oddech
i spełnieniem błogim przyprószona
okruszyną zasypiam… w ramionach
~ Gracjaa 11.11.2011
* * *
kiedyś…
odlana z dźwięków bez znaczenia
co jak sny spływały po mnie
teraz…
niewiarę w krzyk radości zmieniam
tworzę każdą chwilę rumianej codzienności
w parne ranki na łąkach duszy wolnej
w pogoni po lepsze
usta szeptem śladów topię
gdy głodne czułości
a Ty…
drogę kreślisz prosto do mnie
trafiasz w moją duszę
odbijasz się echem
ołówkiem niesłownym
zapisujesz mnie grzechem
i szczęściem spowitym z pragnienia
kiedyś…
odlana z dźwięków bez znaczenia
co jak sny spływały po mnie
teraz…
niewiarę w krzyk radości zmieniam
tworzę każdą chwilę rumianej codzienności
w parne ranki na łąkach duszy wolnej
w pogoni po lepsze
usta szeptem śladów topię
gdy głodne czułości
a Ty…
drogę kreślisz prosto do mnie
trafiasz w moją duszę
odbijasz się echem
ołówkiem niesłownym
zapisujesz mnie grzechem
i szczęściem spowitym z pragnienia
upojona zasypiam
po granice same w ramiona wtulona
~ Gracjaa 09.09.2011
...nic na potem
z wszystkimi emocjami
drżąc przy każdym ruchu
wnikam w Twoją prywatną
bezgraniczność nieba
przywłaszczam zachłannie
namiętność pocałunku
okradam z tańca języka
kąsając przy każdym dreszczu
rozżarzonych pożądaniem ust
a przebiegłość palców
rozkosz potęguje jeszcze
rozbudzając... Twoją tęsknotę
Kochanie wiesz...
miłości nie wolno... odkładać na potem !
z wszystkimi emocjami
drżąc przy każdym ruchu
wnikam w Twoją prywatną
bezgraniczność nieba
przywłaszczam zachłannie
namiętność pocałunku
okradam z tańca języka
kąsając przy każdym dreszczu
rozżarzonych pożądaniem ust
a przebiegłość palców
rozkosz potęguje jeszcze
rozbudzając... Twoją tęsknotę
Kochanie wiesz...
miłości nie wolno... odkładać na potem !
~ Gracjaa 18.07.2011
...rozkosznie
jak kot... cicho mruczysz
ocierasz się o mnie z tęsknotą
i tak rozkosznie drapiesz
pazurem subtelnej pieszczoty
i dusza w dotyku szalona
na bal zaprasza me serce
delikatnie... zmysły porywa
by fiestą ciała być wreszcie
a teraz rozkosznie tętniąca
głodne chwile... wypełniam
i cisza już nie jest bezgłośna
bo jesteś Kochanie... ze mną
jak kot... cicho mruczysz
ocierasz się o mnie z tęsknotą
i tak rozkosznie drapiesz
pazurem subtelnej pieszczoty
i dusza w dotyku szalona
na bal zaprasza me serce
delikatnie... zmysły porywa
by fiestą ciała być wreszcie
a teraz rozkosznie tętniąca
głodne chwile... wypełniam
i cisza już nie jest bezgłośna
bo jesteś Kochanie... ze mną
~ Gracjaa 30.07.2011
Delikatnie [...]
delikatnie…
tak jak wiatr
uchwyć w obie dłonie
ciepło ramion niewtulone
myślą
złapaną na wietrze
wypełnij serca przestrzeń
i otul
czułością dotyków
ekstazą namiętności do świtu
delikatnie...
i... zostań
( i tak czuję Cię… na odległość ręki )
delikatnie…
tak jak wiatr
uchwyć w obie dłonie
ciepło ramion niewtulone
myślą
złapaną na wietrze
wypełnij serca przestrzeń
szeptem
ust stęsknionych
rozpal miłości płomień
ust stęsknionych
rozpal miłości płomień
i otul
czułością dotyków
ekstazą namiętności do świtu
delikatnie...
tak jak wiatr
nasyć poezją swego głosu
nasyć poezją swego głosu
delikatnie poprzez czas
zabierz w marzeń otchłań
zabierz w marzeń otchłań
i... zostań
( i tak czuję Cię… na odległość ręki )
~ Gracjaa 08.05.2011
zdjęcia - prywatne - internet
